01 maja

BEZGLUTENOWY MAKARON RYŻOWY




Makaron bez glutenu z założenia nie brzmi dobrze... Tymczasem pełnoziarnisty makaron ryżowy jest nie tylko pyszny, ale także bardzo zdrowy. Gluten w menu powinni ograniczyć również ci, którzy nie są na niego uczuleni! Dlaczego? Zacznijmy od faktów:

   
      Wysokowydajna pszenica karłowata, którą ludzie jedzą od lat 50' XX wieku, nie jest tą samą pszenicą, którą nasz organizm zna od wieków. Przez ostatnie dziesięciolecia naukowcy z pasją hybrydyzowali, krzyżowali i modyfikowali genetycznie zboża (naturalnie krzyżując odmiany), aby uprościć uprawę i zwiększyć plony. W wyniku tych prac pszenica karłowata, choć smakuje jak odmiany pierwotne, ma zupełnie inny skład biochemiczny. Pszenica karłowata zawiera znacznie więcej glutenu.

Gluten to substancja, która zwiększa "kleistość" wypieków i ich sprężystość. To dzięki niemu ciasto bardzo dobrze rośnie. Ale jest też druga strona – gluten upośledza działanie kosmków jelitowych. Są one odpowiedzialne za wchłanianie substancji odżywczych z pokarmów. Gluten, z którym organizm sobie nie radzi, odkłada się w jelitach. Sprawę pogarsza fakt, że glutenu w pszenicy karłowatej jest więcej, niż w odmianach pierwotnych, a my jemy jej znacznie więcej, niż nasi przodkowie. Gluten jest obecny nie tylko w chlebie, ciastach i ciastkach, ale także w piwie, jogurtach, śmietanie, mięsie. Jak to możliwe? Otóż nabiał jest dzięki niemu bardziej gęsty, wędliny "sprężyste" a parówki – tańsze (gluten robi tu za wypełniacz).

Gluten również uzależnia! Robi to równie skutecznie, jak narkotyki. Amerykański kardiolog, doktor William Davis, w książce "Dieta bez pszenicy" tłumaczy, że glidyna, jeden ze składników glutenu, pobudza apetyt. Gluteomorfiny, przedostając się przez ścianki jelita, dostaje się do krwiobiegu i wpływają na ośrodek nagrody w ludzkim mózgu. A to sprawia, że chcemy tej pszenicy jeść więcej i więcej! Dlatego też u osób rezygnujących z jedzenia glutenu często obserwuje się syndrom "odstawienia". 

Okazuje się też, że nadmiar spożywanego przez zdrowe, nieuczulone na gluten osoby, może skutecznie uniemożliwiać schudnięcie. Coraz częściej przecież możemy zaobserwować efekt "pszennego brzucha", tak często mylony z brzuchem piwnym... Pszenica karłowata ma bardzo wysoki indeks glikemiczny i powoduje w organizmie znaczne skoki poziomu cukru. W swojej kolejnej książce, zatytułowanej "Pszeniczny Brzuch" dr Davis udowadnia, że spożywanie pszenicy karłowatej i innych zbóż prowadzi do nadciśnienia, cukrzycy, chorób serca, migren, bóli stawów, artretyzmu, alergii itp.

Statystyczny mieszkaniec naszego globu rocznie spożywa aż 70 kg pszenicy. Pacjenci doktora Davisa po wprowadzeniu bezglutenowej diety po 3 miesiącach ważyli nawet o 15 kg mniej. Ustępowały u nich bóle stawów, znikały przewlekłe wysypki, ustępowała opuchlizna nóg, etc.


Wiem już, że gluten warto wyrzucić z jadłospisu lub chociaż drastycznie ograniczyć jego spożycie. Ale co w takiej sytuacji jeść? Menu bez glutenu może być atrakcyjne, kolorowe i smaczne. Na szczęście nie trzeba rezygnować z makaronów! Dla mnie rezygnacja z past byłaby chyba najgorszym wyrzeczeniem żywieniowym w życiu... 


Makaron z pełnoziarnistej mąki ryżowej jest lekkostrawny, ale co najważniejsze – wyjątkowo smaczny. Jedząc go nie zastanawiałam się nad różnicą w smaku czy konsystencji w porównaniu z makaronem z pszenicy. Po ugotowaniu makaron ryżowy jest sprężysty, smaczny i... makaronowy! W składzie nie znajdziecie nic więcej, poza organiczną, pełnoziarnistą mąką ryżową.


Makaron ryżowy ze szparagami:
bezglutenowy makaron ryżowy 
500g zielonych szparagów
100  białego koziego sera
100g koziego jogurtu/śmietany
sól
biały pieprz

Odłamujemy zdrewniałe końcówki szparagów (wystarczy delikatnie chwycić łodygę u podstawy jedną ręką, drugą trzymając ją w połowie i złamać – szparag sam złamie się tam, gdzie powinien!). Połowę łodyg kroimy w 3-5 cm części. Podsmażamy je na patelni z odrobiną masła. Dodajemy jogurt kozi i serek i dusimy pod przykryciem. W połowie duszenia dodajemy biały pieprz (ja w całości, ale można zmielony) i solimy do smaku (jeśli wymaga tego sytuacja, bo sery kozie zwykle są wystarczająco słone). Makaron Felicja Bio gotujemy w osolonej wodzie. Mojemu (świderki) wystarczyło 8 minut, czyli zupełnie tak, jak w przypadku pszenicznego. Pozostałe szparagi grillujemy na patelni posmarowanej bardzo cienką warstwą oliwy z oliwek – po 3 minuty z każdej strony. Makaron odlewamy, przekładamy do garnka, dodajemy sos serowo-szparagowy i jeszcze przez 2 minuty podgrzewamy. Podajemy z grillowanymi szparagami i kilkoma ziarenkami białego pieprzu. SMACZNEGO!


Nie ma nic bardziej genialnego i prostszego zarazem, niż makaron ze szparagami. Ta potrawa daje tyle radości kubkom smakowym, że uzależnia podobnie, jak gluten ;) Warto wykorzystać krótki sezon szparagowy, by nacieszyć nim oczy i żołądek. Najważniejsze, że makaron ryżowy nie rujnuje smaku tej, znanej mi z pszenicznej wersji, potrawy. Godnie zastępuje w niej swojego glutenowego odpowiednika. A może jest nawet smaczniejszy? Na pewno jest zdrowszy. Nadaje potrawie lekkości, a szparagom ta lekkość jest niezbędna! 





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2017 benatural.pl